Wygrane derby sparingowe. LKS Gołuchów - Stal Pleszew 0:4 (0:2)
W sobotę odbył się kolejny mecz sparingowy rozgrywany przez zespoły z terenu powiatu pleszewskiego. Tym razem IV ligowy zespół, LKS Gołuchów w Tursku podejmował Stal Pleszew. Oba zespoły wystąpiły w swoich najsilniejszych składach i również wystąpili zawodnicy testowani przez oba zespoły.
Od samego początku spotkania przewagę uzyskał zespół z Pleszewa, który przeważał w każdym fragmencie gry i na wszystkich formacjach. Już w 4’ strzałem z ostrego kąta starał się zaskoczyć Miłosz Białas, jednak doskonale to uderzenie obronił Tomasz Szymkowiak. Po okresie przewagi zespołu Stali Pleszew w 18’ ponownie aktywny Białas, zagrywa zza końcowej linii do Łukasza Bandosza, a ten strzałem z pierwszej piłki uderzył na bramkę LKS-u jednak doskonałą interwencją popisał się golkiper z Gołuchowa. W 29’ błąd w podaniu Michała Laluka, wykorzystuje Bandosz, który niczym strzała przemknął obok stopera LKS-u Gołuchów, Dariusza Smolińskiego i strzałem z 11 metra pokonuje bezradnego Szymkowiaka. W 37’ to popis umiejętności technicznych młodego pomocnika Stali, Białasa, który w dziecinny sposób ogrywa Smolińskiego i w polu karnym znajduje Bandosza, a ten płaskim strzałem po ziemi pokonuje Szymkowiaka. Zespół LKS-u Gołuchów pierwsze uderzenie na bramkę Krzysztofa Śledzianowskiego oddaje w 40’ i jest to nie celne uderzenie Szymona Juszczaka. Dwie minuty później mocnym uderzeniem popisał się Dawid Pera, jednak to uderzenie zostało zablokowane przez Mikołaja Kołaczyka. Tuż przed końcowym gwizdkiem pierwszej odsłony spotkania, również umiejętnościami technicznymi popisał się Paweł Wasielewski, który piętą zagrywa do Kołaczyka, a uderzenie tego wysoko szybuje nad bramką LKS-u. Pleszewianie prowadzą w tym spotkaniu po pierwszej odsłonie spotkania.
Po zmianie stron obraz gry uległ zmianie to piłkarze LKS-u Gołuchów zaczęli stwarzać sytuacje strzeleckie, jednak pierwsze uderzenie na bramkę Szymkowiaka w 47’ oddał Adrian Chojnacki, którego uderzenie z 16 metrów poszybowało nad poprzeczką zespołu gospodarzy. W 57’ Pera zagrywa zza linii pola karnego wzdłuż bramki Śledzianowskiego, jednak uderzenie Laluka, blokuje obrońca Stali i piłkę bez trudu łapie golkiper. W 64’ Patryk Jóźwiak popisał się piekielnie mocnym uderzeniem, jednak piłka minęło światło bramki Stali Pleszew. Cztery minuty później mocnym strzałem z pierwszej piłki z 16 metrów popisał się Adrian Woźniak, jednak z tym uderzeniem nie miał problemów bramkarz Stali. W 76’ Dominik Marcinkowski uderza na bramkę Stali z 20 metrów jednak piłka szybuje nad poprzeczką. W 81’ Mikołaj Siuda zagrywa prostopadłą piłkę w pole karne do Szymona Augustyniaka, a ten jak stary rutyniarz położył na murawie Szymkowiaka i strzelił do pustej bramki. Dwie minuty później błąd Krzysztofa Banasiaka, piłkę przejmuje Augustyniak, wpada w pole karne i zagrywa do lepiej ustawionego Szymona Kieliszewskiego, który nie ma problemów z umieszczeniem piłki w siatce zespołu LKS Gołuchów.
Zespół Stali Pleszew w okresie przygotowawczym wygrywa trzecie spotkanie w okazałym rozmiarze strzelonych bramek, oby to się przełożyło na rozgrywki ligowe.
Najprawdopodobniej piłkarze Stali Pleszew rozegrają kolejne spotkanie kontrole w sobotę o godz. 19.00 na obiekcie w Pleszewie, gdzie przeciwnikiem będzie zespół prowadzony przez Damiana Barasa, KKS Kalisz.
LKS Gołuchów – Stal Pleszew 0:4 (0:2)
0:1 Łukasz Bandosz 29’
0:2 Łukasz Bandosz 37’
0:3 Szymon Augustyniak 81’
0:4 Szymon Kieliszewski 83’
LKS Gołuchów: Tomasz Szymkowiak, Tomasz Kapałka, Dariusz Smoliński, Grzegorz Kuś, Krzysztof Banasiak, Michał Laluk, Adrian Hajdasz, Szymon Juszczak, Paweł Stempień, Dawid Pera, Dominik Marcinkowski
na zmiany wchodzili: Dawid Płaczek, Paweł Kryś, Patryk Jóźwiak, Adrian Woźniak, Mateusz Szkudlarski, Wojciech Frątczak
Stal Pleszew: Krzysztof Śledzianowski, Tomasz Galant, Łukasz Jańczak, Jacek Majkowski, Dawid Bilski, Mikołaj Kołaczyk, Paweł Wasielewski, Adrian Chojnacki, Miłosz Białas, Mateusz Raczyk, Łukasz Bandosz
na zmiany wchodzili: Tobiasz Wojcieszak, Szymon Augustyniak, Szymon Kieliszewski, Mikołaj Siuda, Paweł Węclewski, Tomasz Zawada, Maciej Ostapowicz
KOMENTARZE:
Po ostatniej kontroli numerów IP kto, na kogo napisał postanawiamy je ukryć (gł. dlatego, że numery IP przy radiowym dostępie do Internetu mogą się powtarzać, z kolei Neostrada itp oferują zmienne IP, a nie chcemy doprowadzać do niepotrzebnych kłótni). Jednocześnie informujemy, że administratorzy nadal mają dokładny wgląd w adresy komputerów każdego autora, dlatego w przypadku naruszenia zasad moralnych będziemy wyciągać z tego konsekwencje.
Jeśli nie masz konta w serwisie załóż je.