Wywiad z prezesem Stali Pleszew, Tomaszem Zawadą - przeprowadził Mariusz Kruchowski
Jak oceni Pan poprzedni sezon pod względem sportowym i organizacyjnym. Czy zajęte miejsce odpowiada oczekiwania zarządu, trenera, zawodników i kibiców.
Przed sezonem nikt pewnie nie spodziewał się, że z tak młodym składem będziemy walczyć praktycznie do samego końca o awans do IV ligi. Mamy oczywiście niedosyt gdyż w ostatecznym rozrachunku zabrakło niewiele do tego, aby wywalczyć 2 miejsce, które jak się okazało po sezonie dawało udział w barażach o IV ligę. Przed sezonem po wzmocnieniach kandydatem był LKS Gołuchów i myślę, że zasłużenie awansował. W Stali Pleszew pod kątem organizacyjnym wszystko przebiegało bez żadnych problemów, obserwując inne kluby myślę, że posiadaliśmy największą frekwencję kibiców w Klasie Okręgowej za co bardzo wszystkim dziękujemy.
Kto według Pana był wyróżniającym się zawodnikiem pleszewskiego zespołu, kogo mógłby Pan wyróżnić z przebiegu całego sezonu.
Nie chciałbym wyróżniać żadnego z zawodników bo mamy naprawdę bardzo fajny młody i wyrównany zespół. Z pewnością przydałoby się kilku doświadczonych zawodników, jednak nie zamierzamy ściągać “armii zaciężnej”. Wierzę, że z roku na rok zbieramy wszyscy kolejne doświadczenie, które zaprocentuje w przyszłości. Zdaje sobie sprawę, że kibice chcieliby efektów “już”, w każdym meczu walczymy o wygraną. Myślę, że nasze aktualne podejście powinno cieszyć, że mogą oglądać wychowanków klubu a taka strategia z pewnością pozwoli na większą stabilizację w przyszłości.
Rozpoczyna się kolejny sezon piłkarski, a patrząc na listę transferową to drużynę opuściło czterech podstawowych zawodników, kto ich zastąpi, jaka będzie kadra na sezon 2017/18.
Mamy troszkę powtórkę z poprzednich lat… Co roku odchodzi od nas kilku zawodników, my w to miejsce dobieramy zawodników z drużyny juniorskiej oraz zawodników z okolicznych klubów, którzy chcą rozwijać się w naszym klubie. Kolejny raz życie pokazuje, że warto szkolić i inwestować w Wielkopolskie Ligi dzięki, którym mamy zdolnych i ogranych zawodników, gotowych do gry w drużynie seniorskiej. Co do postawy drużyny to największe wyzwanie stoi przed trenerem Łukaszem Bandoszem, który ma zadanie stworzyć wartościowy zespół z dostępnych zawodników.
Ile w klubie, pleszewskim posiadamy zespołów i na jakim szczeblu rozgrywek one będą występowały i jaki jest cel – oczekiwania wobec zespołów występujących w rozgrywkach.
W tym roku do rozgrywek zgłosiliśmy 7 zespołów, drużynę seniorską oraz 6 zespołów młodzieżowych. Cztery drużyny tj. Orlik, Młodzik młodszy, Młodzik starszy, Trampkarz będą występowały w najwyższej lidze Okręgowej OZPN Kalisz oraz dwie drużyny w Lidze Wielkopolskiej WZPN Poznań. W najmłodszych drużynach głównie chodzi o zabawę i rozwój piłkarski. Natomiast w drużynach juniorskich celem będzie utrzymanie się w lidze, co z pewnością będzie dużym wyzwaniem gdyż gramy z większymi klubami.
Jak ocenia Pan reformę rozgrywek w sezonie 2017/18 i jaki jest cel nakreślony przed drużyną seniorów, czy będziecie Państwo walczyli o zajęcie miejsca gwarantującego udział w rozgrywkach ligi okręgowej, która zostanie połączona z zespołami występującymi w lidze konińskiej.
Zdania na temat reformy są podzielone… Nikt generalnie nie lubi zmian, gdyż nigdy nie wiadomo do końca czego się spodziewać. Na ten moment z punktu widzenia naszego klubu reforma myślę jest dobrym rozwiązaniem dla nas. Troszkę jesteśmy jeszcze nie do końca gotowi na grę w nowej IV lidze, natomiast kolejny sezon w czołówce Klasy Okręgowej. Gra w nowej Lidze Okręgowej powinna być optymalna tak więc cel na ten sezon to zajęcie miejsca w pierwszej piątce.
Czy nadal Pan będzie wspomagał swoją drużynę w rozgrywkach w tym sezonie.
Przed samymi derbami z LKS-em Gołuchów pechowo nabawiłem się kontuzji stopy, z którą zagrałem - niestety efektem był dwumiesięczny powrót do zdrowia. Jest już coraz lepiej tak więc jeśli tylko zdrowie będzie pozwalało z pewnością będę grał i wspomagał drużynę na boisku. Mam ciągle swój cel do zrealizowania, który postawiłem sobie kilka lat temu...
Czy dyrektor sportowy Miłosz Twardowski, który pojawił się jeszcze w poprzednim sezonie spełnia pańskie oczekiwania oraz jak wygląda jego praca.
Po kilkunastu tygodniach pracy Miłosza w klubie zastanawiam się jak wcześniej dawaliśmy radę z pewnymi rzeczami czasowo bez dodatkowej pomocy. Miłosz szybko się uczy i ciągle wdraża w kolejne nowe obszary funkcjonowania naszego klubu. Do tej pory głównym zadaniem była pomocy przy organizacji turnieju Street Soccer. W najbliższym czasie będziemy ruszać z kolejnymi działaniami tj.: na meczach seniorów organizacja atrakcji dla dzieci, wyjazdy grupowe na mecze Lecha Poznań do których już teraz zapraszamy, obchody 90-lecia klubu, bal Stali Pleszew. Oprócz tego oczywiście bieżące zadania w klubie.
W każdym zespole oprócz trenera są kierownicy drużyny, czy może Pan o nich powiedzieć oraz czy otrzymują wynagrodzenie za swoją pracę?
Kierownicy działają i pomagają w klubie społecznie, za co jesteśmy im bardzo wdzięczni. Jest to bardzo odpowiedzialne a zarazem czasochłonne zajęcie praktycznie w większość weekendów w roku. Sławomir Zacharczuk pełni już kilka lat funkcję kierownika, teraz praktycznie we wszystkich drużynach młodzieżowych co jest dużym wyzwaniem. Maciej Kałużny jest kierownikiem drużyny seniorów, dodatkowo dba o to by kibice mieli relację na żywo prosto z boiska poprzez regiowyniki oraz facebooka klubowego.
Coś chciałby Pan dodać na koniec od siebie?
Chciałbym w imieniu klubu podziękować wszystkim za zakończony sezon 2016/17, wszystkim społecznikom za zaangażowanie w działalność klubu, sponsorom za wsparcie finansowe i barterowe, Miastu i Gminie Pleszew za pomoc rzeczową i finansową. Podziękowania również dla zawodników i trenerów za reprezentowanie naszego klubu na arenie piłkarskiej. Chcemy ciągle rozwijać piłkę nożną w Pleszewie jeśli są osoby, które chciałyby dołożyć nawet najmniejszą cegiełkę od siebie zapraszamy do współpracy z nami, jesteśmy otwarci na każdą formę pomocy. W razie pytań jestem do dyspozycji pod telefonem 503-163-392.
KOMENTARZE:
Po ostatniej kontroli numerów IP kto, na kogo napisał postanawiamy je ukryć (gł. dlatego, że numery IP przy radiowym dostępie do Internetu mogą się powtarzać, z kolei Neostrada itp oferują zmienne IP, a nie chcemy doprowadzać do niepotrzebnych kłótni). Jednocześnie informujemy, że administratorzy nadal mają dokładny wgląd w adresy komputerów każdego autora, dlatego w przypadku naruszenia zasad moralnych będziemy wyciągać z tego konsekwencje.
Jeśli nie masz konta w serwisie załóż je.