Trampkarz młodszy: LKS Gołuchów - Stal Spomasz Pleszew 1 : 3
W sobotę, 24 września drużyna trampkarzy Stal Spomasz Pleszew udała się na gorący teren do Gołuchowa na mecz z tamtejszym LKS-em. Podbudowani wysokim zwycięstwem w poprzedniej kolejce, nasi trampkarze myśleli tylko o wygranej.
Początek meczu, jak zwykle na wyjeździe, nasi piłkarze rozpoczęli bardzo nerwowo. Nie potrafili opanować środka boiska, przez co nasze akcje ofensywne nie miały szansy powodzenia. Piłkarze LKS-su natomiast groźnie atakowali prawą lub lewą stroną, a ich dośrodkowania sprawiały sporo problemów naszej obronie. Wreszcie w 18 minucie jeden z ataków przyniósł efekt w postaci gola. Zawodnik LKS- u, Wojciech Gorzelańczyk silnie strzelił z koło 16 metrów przy prawym słupku, nasz bramkarz zasłonięty przez obrońców spóźnił się z interwencją i niestety Gołuchów objął prowadzenie. Po utracie gola z naszych zawodników zeszło napięcie, ich akcje stały się składniejsze, ale w mecz wmieszał się sędzia który 5 minutową karą ukarał Dawida Knappe za faul w środku boiska. W końcu udało się jednak pokonać gołuchowską defensywę. Po jednym z ataków piłka wyszła na rzut rożny. Wykonawcą tego stałego fragmentu gry został Wojtek Ostapowicz, który dośrodkował wprost na nogę Mateusza Maniaka, a ten pewnie, płaskim strzałem umieszcza piłkę w bramce Gołuchowa. Do gwizdka kończącego pierwszą połowę żadna z drużyn nie zdobyła gola, choć z rzutu wolnego na bramkę LKS-u groźnie strzelał jeszcze Dawid Knappe. Pierwsza połowa kończy się wynikiem 1:1.
Druga odsłona spotkania rozpoczęła od śmiałych ataków Pleszewian, a obrońcy LKS-u mieli coraz większe problemy z atakującą skrzydłami Stalą. Po jednym z tych uskrzydlających ataków, w 39. minucie, na prowadzenie Stal wyprowadza Michał Siuda, który z około 11 metrów strzela w prawy róg bramki Gołuchowa. Objęcie prowadzenia przez Stal spowodowało, że od tego momentu na boisku istnieje praktycznie tylko nasza drużyna. LKS próbował co prawda atakować, ale nawet w przewadze dwóch piłkarzy (sędzia ukarał karą 2 minut poza boiskiem dwóch pleszewskich zawodników) nie była w stanie strzelić bramki. Pleszewianie za to przypieczętowali swoje zwycięstwo w 62. minucie, kiedy to Mateusz Siuda silnym strzałem z pola karnego pokonał bezradnego bramkarza gospodarzy.
Stal Spomasz Pleszew, mimo trochę słabszego początku, rozegrała niezłe spotkanie. Konsekwencja w ataku i wola walki widoczna pod koniec pierwszej połowy i przez całą drugą część meczu zaowocowały pewnym zwycięstwem pleszewskich trampkarzy 1:3.
Stal pod wodzą Tomasza Szymkowiaka zagrała w składzie: Eryk Bisiorek, Miłosz Gołdyn, Ernest Kańkowski, Dawid Knappe, Tomasz Kazur, Tomasz Kujawa, Michał Kozłowski, Mateusz Maniak, Paweł Matłoka, Maciej Matuszczak, Wojciech Mehr, Wojciech Ostapowicz, Jacek Politowicz, Dawid Sass, Mateusz Siuda, Michał Siuda, Krzysztof Urbaniak.
KOMENTARZE:
Po ostatniej kontroli numerów IP kto, na kogo napisał postanawiamy je ukryć (gł. dlatego, że numery IP przy radiowym dostępie do Internetu mogą się powtarzać, z kolei Neostrada itp oferują zmienne IP, a nie chcemy doprowadzać do niepotrzebnych kłótni). Jednocześnie informujemy, że administratorzy nadal mają dokładny wgląd w adresy komputerów każdego autora, dlatego w przypadku naruszenia zasad moralnych będziemy wyciągać z tego konsekwencje.
Jeśli nie masz konta w serwisie załóż je.