Kompromitująca nieudolność Stalówki
Kolejną porażkę w rozgrywkach ligowych zanotowali piłkarze pleszewskiej Stalówki. Wczorajsza przegrana boli tym bardziej, że mecz miał dla Stali naprawdę duże znaczenie, a jego rezultat jednoznacznie wskazuje, że pleszewska drużyna obrała w tym sezonie zły kierunek – kierunek "okręgówka".
Początek meczu, jak zwykle, zaczął się nie najgorzej dla Stali. Już w 6. minucie Pleszewianie mogli objąć prowadzenie. W zamieszaniu podbramkowym pleszewianie strzelali trzy razy na bramkę Szymona Szymańskiego, jednak ten zdołał zachować czyste konto. Strzał Pawła Wasielewskiego odbili obrońcy, Łukasza Bandosza wybronił sam Szymański, a następny, Krystiana Benuszaka trafił w poprzeczkę. W 15. minucie Benuszak znalazł się w pozycji sam na sam z Szymańskim. Pomimo ostrego ataku obrońcy, oddała strzał, ale obronił go goalkeeper Sparty. Po ok. 25 minutach przebudzili się Spartanie. Marcin Stryganek na linii pola karnego przegrał pojedynek Tobiaszem Wojcieszakiem. Chwilę później ten sam zawodnik oddał groźny strzał, ale sędzia słusznie wskazał pozycję spaloną. W 28. minucie, po kolejnej akcji, Stryganek mógł dać prowadzenie swojej drużynie. Wygrał pojedynek w powietrzu z Igorem Szymenderą i Robertem Zaworskim, wbiegł w pole karne, ale zamiast strzelać podał niecelnie i piłkę z 5 metra wybił Wasielewski. W 41. minucie gry przepięknym uderzeniem z 22 metrów popisał się Bartosz Chmiel, jednak popis ten przyćmił Szymański, który doskonałą interwencją piłkę zmierzającą pod poprzeczkę przeniósł na rzut rożny. Pierwsza odsłona spotkania zakończyła się bez bramek.
Po zmianie stron widać było, że bardziej zmotywowani na murawę wyszli podopieczni Marcina Kaźmierczaka. którzy ambitnie walczyli o każdą piłkę. Mimo to jako pierwsi sytuację strzelecką wypracowali Pleszewianie. W 49. minucie Łukasz Bandosz podał do Bartosza Chmiela, ale ten strzelił niecelnie na bramkę Szymańskiego. W 61. minucie w sytuacji sam na sam z pleszewskim bramkarzem znalazł się Łukasz Jaskulski i tylko dzięki odwadze Wojcieszaka, który zdecydował się na daleki wybieg na 17 metr boiska, nie straciliśmy bramki. Ta sytuacja jeszcze bardziej pobudziła ambicję Spartan, czego efektem był gol w 76. minucie meczu. Doskonałe dośrodkowanie wykorzystał Konrad Dutkiewicz i głową pokonał Tobiasza Wojcieszaka. Wszyscy kibice zadawali pytanie, gdzie byli przyglądający się całej sytuacji pleszewscy obrońcy. Dziesięć minut później wynik mógł podwyższyć Piotr Kąpielski, jednak jego strzał wybronił Wojcieszak. Pleszewianie dążyli do wyrównania, jednak ich działania były strasznie nieudolne. Koniec końców Stal schodziła z boiska po jednobramkowej porażce, kolejny raz bez punktu, przy nie milknących narzekaniach i pytaniach kibiców: co dalej, jak oni grają, nie ma kto strzelić bramki, co to za obrona – dziurawa jak ser szwajcarski itp.
Zarząd KS Stal Pleszew, musi zrobić wszystko, żeby nasz zespół pozostał w szeregach zespołów IV-ligowych. Przed nami zimowa przerwa, w której trzeba zdecydować się na radykalne zmiany, aby uchronić Stal od spadku do kaliskiej klasy okręgowej. Niestety dzisiejszym spotkaniem niektórzy "kopacze" pleszewskiego zespołu dowiedli, że nie zależy im wcale na grze w IV lidze. Pokazali brak ambicji i woli walki o zwycięstwo. Na szczęście są w naszym zespole również piłkarze, którzy godnie reprezentują barwy Stali Pleszew.
Skład Stal Pleszew: Tobiasz Wojcieszak, Paweł Wasielewski, Robert Zaworski, Łukasz Jańczak, Igor Szymendera, Mikołaj Kołaczyk, Marcin Wandzel, Łukasz Bandosz, Bartosz Chmiel, Mateusz Raczyk (78' Tomasz Zawada), Krystian Benuszak
Skład CKS Sparta Konin: Szymon Szymański, Konrad Dutkiewicz, Łukasz Perliński, Łukasz Łajdecki, Mateusz Pingot, Dorian Andrzejewski, Maciej Lewandowski (77' Piotr Kąpielski), Bartłomiej Siek, Łukasz Jaskulski (88' Łukasz Rutecki), Krystian Robak, Marcin Stryganek
0:1 |
- 0:1 (76 min) - Konrad Dutkiewicz
- Łukasz Perliński
- Piotr Kąpielski
- Przemysław Gruszkiewicz
- Jan Nawrotkiewicz
- Ernest Chwaliszewski
KOMENTARZE:
Po ostatniej kontroli numerów IP kto, na kogo napisał postanawiamy je ukryć (gł. dlatego, że numery IP przy radiowym dostępie do Internetu mogą się powtarzać, z kolei Neostrada itp oferują zmienne IP, a nie chcemy doprowadzać do niepotrzebnych kłótni). Jednocześnie informujemy, że administratorzy nadal mają dokładny wgląd w adresy komputerów każdego autora, dlatego w przypadku naruszenia zasad moralnych będziemy wyciągać z tego konsekwencje.
Jeśli nie masz konta w serwisie załóż je.