Orliki: WKS Witaszyce – Stal Pleszew 1-7 (1-4).
W poniedziałkowe popołudnie 24 września 2012 r. drużyna orlików Stali Pleszew pojechała do Witaszyc, aby tam rozegrać mecz z drużyną tamtejszego WKS-u. Mecz ten upłynął pod dyktando młodych pleszewian, którzy przez całe spotkanie przeważali i pewnie wygrali to spotkanie.
Już praktycznie w pierwszej akcji Stal mogła objąć prowadzenie. Michał Tomczak otrzymał dokładne podanie od Kacpra Adamskiego i z 5 metrów strzelił na bramkę. Bramkarz gospodarzy Gabriel Wawrzyniak broni jednak ten strzał. Podobnie jak kolejny strzał pleszewskiego napastnika dwie minuty później. Dobitkę Łukasza Włosika blokują obrońcy. W 7 minucie meczu Michał Tomczak ponownie stanął przed szansą zdobycia gola. Tym razem po dobrym podaniu o Łukasza Włosika nie udało mu się dobrze przyjąć piłki, ta odskoczyła mu od nogi i pewnie złapał ją bramkarz gospodarzy. Po dwóch kolejnych minutach Kacper Adamski wykonywał rzut rożny. Dośrodkowana przez niego piłka trafia wprost na głowę Konrada Sołtysiaka, który pięknym strzałem zdobywa pierwszego gola dla Stali. Kolejne minuty meczu to dalsze ataki gości, ale ich efektem są tylko stałe fragmenty gry, których nie udaje się zamienić na bramki. W 14 minucie meczu Jakub Zięciak wyrzuca piłkę z autu do Kacpra Adamskiego, który z prawej strony boiska zagrywa mocną piłkę wzdłuż bramki WKS-u. Dochodzi do niej Damian Rybacki, ale z 4 metrów strzela nad bramką. Cztery minuty później piłkę z autu do gry wprowadza Mikołaj Janik. Dociera ona do Konrada Sołtysiaka, który podaje ją do Kacpra Adamskiego. Ten uderzeniem z pierwszej piłki, pokonuje bramkarza i zdobywa drugiego gola dla gości. Ten sam zawodnik w 20 minucie rusza prawą stroną boiska i podaje wzdłuż linii bramkowej. Piłka mija bramkarza i dociera do Damiana Rybackiego, który z 2 metrów bez najmniejszych problemów kieruje ją do bramki WKS-u zdobywając trzeciego gola. Już w następnej akcji Kacper Adamski przejmuje piłkę w środku boiska, pędzi z nią do przodu i strzela obok interweniującego bramkarza gospodarzy czwartą bramkę dla Stali. Zawodnicy z Witaszyc nie poddają się i próbują kontratakować. Po jednej z takich akcji bramkę dla gospodarzy w 24 minucie zdobywa Filip Orłowski. Pleszewianie próbują odpowiedzieć zaraz po wznowieniu gry. Około 20 metrów od bramki faulowany był Kacper Adamski. Do piłki podszedł Konrad Sołtysiak, ale jego strzał broni bramkarz gospodarzy, wybijając piłkę na rzut rożny.
Pierwsza połowa meczu kończy się wyraźnym prowadzeniem Stali
4-1. Drużyna z Witaszyc to, że nie straciła w tej części gry więcej goli zawdzięcza świetnej postawie swojego bramkarza Gabriela Wawrzyniaka.
Drugą połowę pleszewianie zaczynają od mocnego uderzenia. Konrad Sołtysiak wykorzystuje niezdecydowanie obrońców zespołu z Witaszyc we własnym polu karnym, dobiega do piłki i podwyższa wynik meczu na 5-1. Przy tak wyraźnym prowadzeniu trener Stali dokonał kilku zmian, ale obraz gry nie uległ zmianie i nadal przeważali pleszewianie. W 30 minucie Wiktor Gołdyn przedziera się lewą stroną, wbiega w pole karne i strzela na bramkę. Jego strzał był jednak zbyt lekki żeby zaskoczyć bramkarza WKS-u. Pięć minut później Łukasz Włosik ogrywa dwóch obrońców i podaje do Michała Tomczaka. Pleszewski napastnik po raz kolejny trafia w bramkarza, a efektem całej akcji jest tylko rzut rożny. W 40 minucie meczu Łukasz Włosik ponownie przedziera się między obrońcami i podaje do Kacpra Adamskiego, który strzałem z linii pola karnego pokonuje bramkarza gospodarzy i podwyższa wynik na 6-1. Nie minęła nawet minuta i znów bramkarz WKS-u został zmuszony do wysiłku. Tym razem broni on strzał Łukasza Włosika. Chwilę później gospodarze wykonują rzut wolny. Piłka trafia do dobrze ustawionego napastnika, który strzela na bramkę Stali. Piłka dosłownie o centymetry mija prawy słupek pleszewskiej bramki. W 46 minucie ponownie daje o sobie znać Kacper Adamski. Otrzymuje on podanie od Łukasza Włosika, mija jednego z obrońców i precyzyjnym strzałem lewą nogą zdobywa kolejną bramkę dla Stali. Już minutę później wynik mógł podwyższyć Konrad Sołtysiak, ale piłkę zmierzającą do bramki z linii bramkowej wybił jeden z obrońców. Tuż przed zakończeniem meczu swoją szansę na zdobycie gola miał także Damian Rybacki. Zdecydował się on na strzał z dystansu, ale piłka nie trafiła w światło bramki i wynik spotkania nie uległ już zmianie.
Stal Pleszew wysoko i zasłużenie pokonała WKS Witaszyce 7-1. Pleszewianie byli w tym meczu zespołem wyraźnie lepszym, szkoda tylko, że tak mało skutecznym. Gdyby udało im się wykorzystać choćby połowę ze stworzonych sytuacji wynik mógłby być jeszcze bardziej okazały.
Skład WKS Witaszyce: Gabriel Wawrzyniak, Filip Skowroński, Tomasz Żakowski, Norbert Kosmowski, Maks Politowicz, Adam Walczak, Przemysław Wiśniewski, Filip Orłowski, Daniel Bartkowiak, Mateusz Bartkowiak, Marek Jankowski, Rafał Nowacki.
Skład KS Stal Pleszew: Jan Niemann, Szymon Kozłowski, Kordian Fafuła, Miłosz Sobczyk, Łukasz Włosik, Konrad Sołtysiak, Kacper Adamski, Michał Tomczak, Jakub Zięciak, Damian Rybacki, Dawid Pezena, Miłosz Matuszak, Mikołaj Janik, Wiktor Gołdyn, Oskar Grabowski.
1:7 |
- 0:1 (9 min) - Konrad Sołtysiak
- 0:2 (18 min) - Kacper Adamski
- 0:3 (20 min) - Damian Rybacki
- 0:4 (21 min) - Kacper Adamski
- 1:4 (24 min) - Filip Orłowski
- 1:5 (26 min) - Konrad Sołtysiak
- 1:6 (40 min) - Kacper Adamski
- 1:7 (46 min) - Kacper Adamski
- Łukasz Kulka
KOMENTARZE:
Po ostatniej kontroli numerów IP kto, na kogo napisał postanawiamy je ukryć (gł. dlatego, że numery IP przy radiowym dostępie do Internetu mogą się powtarzać, z kolei Neostrada itp oferują zmienne IP, a nie chcemy doprowadzać do niepotrzebnych kłótni). Jednocześnie informujemy, że administratorzy nadal mają dokładny wgląd w adresy komputerów każdego autora, dlatego w przypadku naruszenia zasad moralnych będziemy wyciągać z tego konsekwencje.
Jeśli nie masz konta w serwisie załóż je.