Orliki: Stal Pleszew - WKS Witaszyce 11-1 (6-0).

przejdź do galerii

W poniedziałek 29 kwietnia 2013 r. drużyna orlików Stali Pleszew podejmowała na własnym boisku drużynę WKS-u Witaszyce. Drużyna gości przyjechała do Pleszewa w osłabionym składzie bez zawodników rezerwowych, dlatego też trudno było im rywalizować z dobrze przygotowaną i liczną drużyną gospodarzy. W meczu tym młodzi pleszewianie przeważali od pierwszej do ostatniej minuty i ani przez chwilę nie było wątpliwości, która z drużyn zostanie zwycięzcą tego pojedynku.

Od pierwszego gwizdka sędziego młodzi piłkarze Stali zaatakowali swoich przeciwników. Już w 2 minucie meczu Stal objęła prowadzenie. Kacper Adamski podał do Adama Bijacika, który strzelił na bramkę gości. Bramkarz WKS-u zdołał obronić ten strzał, ale wobec dobitki Konrada Sołtysiaka był już bezradny. Dwie minuty później drużyna gości przeprowadziła jedną z nielicznych swoich groźnych akcji. Filip Orłowski groźnie uderzył na bramkę gospodarzy, ale pleszewski bramkarz Tobiasz Sobczak zdołał wybić piłkę na rzut rożny. Chwilę później swoje umiejętności zaprezentował bramkarz z Witaszyc, broniąc mocny strzał Olafa Młodaka. W 7 minucie spotkania Konrad Sołtysiak podaje do niepilnowanego w polu bramkowym Adama Bijacika, który ze spokojem umieszcza piłkę w długim rogu bramki gości podwyższając wynik na 2-0. Minutę później Stal mogła już prowadzić trzema bramkami, ale bramkarz gości nie dał się pokonać Mikołajowi Janikowi. Skapitulował dopiero w 10 minucie kiedy to Olaf Młodak przejął piłkę w środku pola i pobiegł z nią w kierunku bramki przeciwników, minął obrońcę, wbiegł w pole karne i mocnym strzałem pod poprzeczkę zdobył kolejnego gola dla swojej drużyny. Napór gospodarzy trwa nadal zmieniając się z czasem niemal w oblężenie bramki gości. W 12 minucie mocno na bramkę gości strzelał Jakub Czajka. Bramkarz odbija piłkę, która szybuje w górę wprost na głowę Mikołaja Janika, ale jego strzał był zbyt lekki. Chwilę później Kacper Adamski podaje do Konrada Sołtysiaka, ten strzela jednak w dobrze ustawionego bramkarza gości. W następnej akcji bramkarz WKS-u sobie tylko znanym sposobem odbija końcami palców mocny strzał Konrada Sołtysiaka, a piłka zamiast do bramki trafia tylko w słupek. Już minutę później Jakub Czajka podaje do Adama Bijacika, który strzela na bramkę, ale piłka ponownie ląduje w rękach bramkarza. W 17 minucie meczu Jakub Czajka dośrodkowuje piłkę z rzutu rożnego wprost na nogę Kacpra Adamskiego, który z najbliższej odległości podwyższa wynik spotkania na 4-0 dla Stali. Dwie minuty po wznowieniu gry Michał Sanocki mocno strzela na bramkę gości. Piłkę zmierzającą do bramki piękną interwencją zatrzymuje bramkarz. Nie daje się on także pokonać Kacprowi Adamskiemu, którego strzał był za lekki. W 21 minucie, w zamieszaniu podbramkowym pada kolejna bramka dla gospodarzy. Jej strzelcem był Konrad Sołtysiak choć piłka przed przekroczeniem linii bramkowej odbiła się jeszcze od nogi jednego z obrońców. Minutę później Jakub Czajka przejmuje piłkę w środku pola, pędzi prawą stroną boiska i strzela zdobywając szóstą bramkę dla pleszewian. Po kolejnych dwóch minutach swoją bramkę mógł zdobyć Dawid Pezena, ale jego strzał broni bramkarz z Witaszyc, a dobitka Konrada Sołtysiaka trafia w słupek. Jeszcze tuż przed przerwą Kacper Adamski strzela z dystansu, ale bramkarz gości po raz kolejny w pięknym stylu broni ten strzał.

Gwizdek kończący pierwszą część spotkania młodzi zawodnicy z Witaszyc przyjęli pewnie z ulgą. Mogli chwilę odpocząć o co było ciężko podczas gry z powodu braku zmian w ich zespole. Przerwa trochę im pomogła ponieważ w drugiej części gry zagrali nieco lepiej, stawili większy opór i stanowili trochę trudniejszego przeciwnika.

Druga połowa rozpoczyna się od mocnego uderzania gospodarzy. Już po czterech minutach gry, w 29 minucie meczu, Kacper Adamski dośrodkowuje piłkę wprost na głowę Konrada Sołtysiaka, który ładnym strzałem zdobywa siódmą bramkę dla Stali. Dwie minuty później Kacper ponownie podaje tym razem do Oskara Grabowskiego. Temu nie udaje się jednak dosięgnąć piłki i oddać strzału na bramkę. Po chwili na bramkę gości groźnie strzelał Konrad Sołtysiak, ale jego strzał broni bramkarz. W 33 minucie meczu drużyna gości po raz drugi w tym meczu zaatakowała bramkę gospodarzy. Tym razem skutecznie. Z dośrodkowaną z prawej strony boiska piłką mija się broniący, w drugiej połowie, pleszewskiej bramki Jan Niemann i trafia ona pod nogi Filipa Orłowskiego. Ten z najbliższej odległości kieruje ją do pustej bramki zdobywając honorowego gola dla swojej drużyny. Na odpowiedź gospodarzy nie trzeba było długo czekać. Już w 36 minucie Oskar Grabowski strzela na bramkę, bramkarz broni jego strzał, ale piłka trafia pod nogi Mikołaja Janika, który wykorzystuje sytuację i płaskim strzałem zdobywa ósmą bramkę dla pleszewian. Chwilę po wznowieniu gry Kacper Adamski w dogodnej sytuacji strzela nad bramką gości. Kolejne trzy minuty to zaskakujące ataki drużyny WKS-u. Najpierw udało im się wywalczyć rzut wolny w niewielkiej odległości od bramki. Groźny strzał został jednak obroniony przez pleszewskiego bramkarza Jana Niemanna. Następnie zagrozili oni bramce gospodarzy po rzucie wolnym pośrednim. Strzał jednego z napastników gości został jednak skutecznie zablokowany przez obrońców. Ten krótki zryw gości nadszarpnął ich siły i ponownie zostali oni zepchnięci do defensywy. W 42 minucie spotkania mocny strzał Jakuba Czajki trafia w słupek bramki gości, ale już minutę później strzał Kacpra Adamskiego, po indywidualnej jego akcji, ląduje w siatce. W 45 minucie pada kolejna dziesiąta już bramka dla Stali. Jej strzelcem był Adam Bijacik, który dobił piłkę wybitą przez bramkarza po strzale Konrada Sołtysiaka. Nie minęła kolejna minuta, a bramkarz gości ponownie musiał ratować swój zespół przed utratą gola. Tym razem wyciągnął się jak struna i wybił piłkę na rzut różny po mocnym strzale Kacpra Adamskiego oddanym z linii pola karnego. W 48 minucie Adam Bijacik podaje prostopadłą piłkę w pole karne do Kacpra Adamskiego, a ten ze spokojem pokonuje bramkarza ustalając wynik tego meczu. Tuż przed ostatnim gwizdkiem sędziego mocno na bramkę WKS-u strzelał jeszcze Adam Bijacik, ale jego strzał obronił bramkarz podobnie jak dobitkę Oskara Grabowskiego. Ostatecznie Stal Pleszew pokonała WKS Witaszyce 11-1.

Mecz ten był jednostronnym widowiskiem, w którym zdecydowanie lepszą drużyną była drużyna pleszewskiej Stali. Wynik spotkania mógł być jeszcze bardziej okazały gdyby nie postawa bramkarza drużyny z Witaszyc, który w sposób nieprawdopodobny bronił niektóre strzały pleszewskich napastników. W opinii wszystkich obserwatorów tego meczu był on najlepszym zawodnikiem na boisku.

Kolejny swój mecz orliki Stali Pleszew rozegrają na wyjeździe, w środę 8 maja z drużyną Czarnych Dobrzyca.

Skład KS Stal Pleszew: Tobiasz Sobczak, Szymon Kozłowski, Tomasz Kuźnicki, Konrad Sołtysiak, Kacper Adamski, Adam Bijacik, Mikołaj Janik, Olaf Młodak, Jan Niemann, Jakub Czajka, Damian Rybacki, Michał Sanocki, Dawid Pezena, Oskar Grabowski.

Skład WKS Witaszyce: Daniel Bartkowiak, Filip Orłowski, Filip Skowroński, Max Politowicz, Gabriel Wawrzyniak, Przemysław Wiśniewski, Tomasz Żakowski, Eryk Wojtyła.

11:1

FOTOGALERIA:

Komentuj na FACEBOOKu